Kawa po austriacku

Skoro już rozpisałam się w zakończonym dzisiaj rajdzie o kulturze kawowej Wiednia. Wypada napisać czym dokładnie ta kawa jest. Gdyż wyróżniamy dwa przepisy – Kawę po austriacku oraz Kawę po Wiedeńsku. Tą drugą opisałam przy okazji historii kawowej naszej pięknej stolicy umieszczonym na Prologu. Pora by przedstawić tą pierwszą.

By przygotować typową Kawę po austriacku potrzebujemy skórki pomarańczowej, skórki cytrynowej, goździków, świeżo mielonej kawy, 1 litra wody oraz brązowego cukru. 

Przepis trudny do wykonania w tradycyjnym domu nie jest, jeśli mamy wszystkie składniki pod ręką. A postępować trzeba w tej kolejności – Skórkę pomarańczową oraz cytrynową i goździki umieszczamy w dzbanku ekspresu przelewowego, by wzmocnić aromat kawy. Samą kawę zaparzamy normalnie – będzie ona skapywać na dodatki smakowe. Po zaparzeniu kawy rozlewamy ją do podgrzanych kubków i słodzimy do smaku jeśli ktoś potrzebuje. 

Oczywiście, ze względu na alergie goździki są obecnie często pomijane lub zamieniane na inne przyprawy (najczęściej kardamon). Filiżanka takiej kawy zawiera około 190 mg kofeiny i stanowi dobrą dawkę energii. 

Pierwszy raz kawę w tym wydaniu zaparzono bagatela w Salzburgu w 1792 roku w najstarszej kawiarnii miasta. Obecnie kawa z takim składem znajduje się w menu każdej kawiarni państwa – w Wiedniu spotkamy ją w kawiarni Sachera oraz Schwarzenberga. Inne kawiarnie modyfikują i dodają różne dodatki, by ich Kawa po austriacku wyróżniała się i przyciągała klientelę. 

Polecam sprawdzić i spróbować rozkoszować się ta kawą w domowym zaciszu.